Witam, od razu mówię że mam problem xD, zagadka informatyczna więc Ci co nie ogarniają mogą już zamknąć temat bez czytania dalszych wypocin.
Problem polega na tym, że nowy komputer, nowy nowy, wszystko zmontowane ładnie, komp działa, stery po instalowane, brak wykrzykników w menadżerze urządzeń,
bezpieczniki przegrzania włączone, dla pewności coreTemp w tle, aby na bieżąco widzieć temperaturki CPU. odpalasz gre, a po 3 min lagi w chuj, minimalizuję gre, aż kursor tnie, z doświadczenia wiem, że to temperatury, ale na cpu 30'C, i max 20% zużycia... więc WTF ?, wykluczyłem grafe, bo gdy u mnie się ona przegrzewała, moim oczom ukazywał się jednokolorowy prostokąt, zazwyczaj żółty, i ciągły dźwięk z słuchawek/głośników, mówiący "proszę wyłącz mnie, zabij mnie, pale się!!!" jakieś pomysły ??
specyfikacja:
i5 4460
gtx 660
GA z97 gaming 3
thermaltake 630W
jakiś tam WD Green 2Tb
Powinno wystarczyć.